W delegacji do krajów arabskich…

W delegacji do krajów arabskich…

Planując podróż służbową do państwa Półwyspu Arabskiego, weźmy przede wszystkim pod uwagę jego sytuację geopolityczną. Zarówno klimat, jak i obyczaje Bliskiego Wschodu, różnią się od standardów europejskich. Dlatego radzę unikać wyjazdów w czasie Ramadanu. Ramadan jest dziewiątym, świętym miesiącem w kalendarzu muzułmańskim. Wówczas wymiar godzin pracy w przedsiębiorstwach i urzędach jest zredukowany, a restauracje oraz niektóre sklepy w ciągu dnia są zamknięte. Dzieje się tak, gdyż muzułmanów obowiązuje ścisły post, tzn. od wschodu do zachodu słońca nie spożywają żadnych posiłków. Dopiero po ostatniej modlitwie do późna w nocy odbywają się liczne przyjęcia (prawo Koranu jest prawem państwowym). Taki rozkład dnia jest niewątpliwie meczący, dlatego w tym okresie obywatele krajów muzułmańskich raczej koncentrują się, by „wytrwać” do wieczornej uczty, aniżeli na prowadzeniu rozmów biznesowych. Jest to czas mniejszej aktywności zawodowej.

Również weekend w krajach arabskich wypada w inne dni tygodnia, mianowicie w czwartek i piątek – wówczas większość firm jest zamknięta. Niewątpliwie stanowi to utrudnienie, zwłaszcza w operacjach finansowych między bankami państw zachodnich a Półwyspu Arabskiego.

Z własnego doświadczenia wiem, że przygotowania do wyjazdu najlepiej jest zacząć od złożenia wniosku wizowego. Niestety zajmuje to sporo czasu, gdyż procedura jest skomplikowana. Najwięcej formalności należy spełnić wybierając się do Arabii Saudyjskiej (Zjednoczone Emiraty Arabskie, Liban, Kuwejt czy Katar mają nieco uproszczoną procedurę wizową). Najpierw trzeba uzyskać oficjalne zaproszenie od partnera biznesowego, które zostaje przesłane do saudyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych – tam zapada decyzja o przyznaniu wizy. Następnie dokumenty zostają przekazane właściwej placówce dyplomatycznej w Polsce. Zwykle ta procedura trwa do dwóch miesięcy. Jednocześnie pamiętajmy, że posiadając w paszporcie izraelską wizę możemy mieć spore problemy z wjazdem do krajów arabskich.

Zazwyczaj w podróż służbową na Półwysep Arabski wybierają się mężczyźni, ponieważ w wielu muzułmańskich państwach kobiety podlegają licznym ograniczeniom. Restrykcje dotyczą zarówno sfery zawodowej, jak i spraw życia codziennego (np. zakaz prowadzenia samochodów). Spowodowane jest to upośledzoną pozycją prawną kobiet w państwach muzułmańskich.

Szczególną uwagę chciałbym zwrócić na rzeczy, które planujemy wziąć ze sobą. Pamiętajmy, że pakując się należy przestrzegać norm prawa miejscowego. Na lotniskach prowadzone są liczne, bardzo dokładne kontrole bagażu – wielu obcokrajowców łamiących te przepisy jest deportowanych do kraju. Najbardziej rygorystyczna pod względem zakazów i sankcji jest Arabia Saudyjska, bardziej liberalne zasady panują w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Libanie czy Syrii. Chcąc uniknąć problemów, nie należy zabierać ze sobą:

  • Wszelkiego rodzaju alkoholi (celnicy w asyście policji religijnej w razie wątpliwości sprawdzają zawartość);
  • Mięsa wieprzowego i jego przetworów;
  • Materiałów o charakterze pornograficznym;
  • Przedmiotów kultu religijnego;
  • Gazet, książek, w których jest wizerunek kobiety;
  • Płyt CD/DVD z muzyką, filmami.

Respektowanie wielu z tych przepisów zależy od subiektywnej oceny policji religijnej. Mogą oni zakwestionować de facto wszystko, co zostanie uznane przez nich za sprzeczne z prawem Szarijatu. Tym właśnie, niestety, charakteryzuje się islamski porządek prawny. Dlatego osobiście wyjeżdżając do państw muzułmańskich unikam wszystkich „wątpliwych” przedmiotów.

Podczas lotu do Arabii Saudyjskiej obsługa samolotu rozdaje formularze, które trzeba uzupełnić i oddać podczas kontroli paszportowej. Po wypełnieniu ankiety należy złożyć czytelny podpis, który oznacza całkowitą akceptację prawa miejscowego. Na formularzu znajduję się również ostrzeżenie, informujące, że wszelkie próby przemytu narkotyków karane są śmiercią. Uważam, że należy to potraktować poważnie, gdyż w Arabii Saudyjskiej do dnia dzisiejszego wykonywana jest kara śmierci (następuje to poprzez ścięcie głowy, w piątek na głównym placu w Rijadzie, Jeddah bądź innym większym mieście).

Kobiety przybywające do państw Półwyspu Arabskiego jeszcze przed opuszczeniem samolotu zobowiązane są założyć stosowny strój tj. abaję (długi czarny płaszcz sięgający do kostek i zakrywający ręce) oraz czarną chustę osłaniającą głowę. Mężczyzn nie obowiązuje konkretny ubiór, poza drobnymi wyjątkami: mimo wysokich temperatur należy nosić długie spodnie oraz mieć zakryte ramiona.

Sama kontrola celna na lotnisku jest stosunkowo żmudna, jednak przy zachowaniu powyższych przepisów nie powinno być większych problemów.

Z pewnością do atutów należy dobra znajomość języka angielskiego wśród większości mieszkańców, tak więc porozumiewanie się z reguły nie stanowi problemu. Również naturalną rzeczą podczas delegacji do państw arabskich jest wysłanie przez kontrahenta kierowcy, który odwiezie nas do hotelu.

Polecane

Najnowsze