Najem, leasing, dzierżawa, użyczenie – czyli parę uwag o sposobie korzystania z samochodu w firmie cz. 1

Najem, leasing, dzierżawa, użyczenie – czyli parę uwag o sposobie korzystania z samochodu w firmie cz. 1

Z pośród szerokiego spektrum ofert dostępnych na rynku przedsiębiorca staje przed wyborem zakupu nowego pojazdu samochodowego w ramach umowy kredytowej (kredyt gotówkowy lub samochodowy) bądź nabycia samochodu w konsekwencji całościowej realizacji umowy leasingu operacyjnego, lub skorzystania z używanego pojazdu w ramach jednej z umów o charakterze prawno-rzeczowym takich jak najem, dzierżawa lub użyczenie. Ofertę tę należy dostosować nie tylko do możliwości finansowych przedsiębiorcy, formy prowadzenie działalności gospodarczej, ale przy uwzględnieniu celu i sposobu planowanej eksploatacji nabytego samochodu. Przy wyborze rozstrzygające będą parametry ekonomiczne, które są wypadkową takich czynników jak długość trwania umowy, ilość rat, ich wysokość, ostateczna wielkość spłaty przy uwzględnieniu opłat dodatkowych i odsetek, oraz możliwości dokonywania potrąceń i rozliczeń finansowych a także wpływ istniejącego zobowiązania na zdolność kredytową korzystającego, zaś dodatkowo dla wielu istotnym czynnikiem będzie również możliwość wykupu pojazdu samochodowego na preferencyjnych warunkach po zakończeniu umowy.

Kredyt

Umowa kredytu czy to w postaci kredytu samochodowego czy też gotówkowego pomimo oferowanych na rynku różnorodności propozycji zawierających szeroko reklamowane preferencyjne warunki spłaty, rabaty tudzież obniżki oprocentowania jest dla wielu szczególnie mikro przedsiębiorców drogim i trudno dostępnym sposobem finansowania nabycia samochodu dla potrzeb prowadzonej działalności gospodarczej. Z umową kredytu związane są skomplikowane formalności decyzyjne i długi okres oczekiwania na weryfikację wiarygodności kredytowej szczególnie w przypadku kredytu samochodowego. Wielu przedsiębiorcom trudno wpasować się w wyśrubowane warunki stawiane przez bank szczególnie w sytuacji otrzymywanego w znacznie zróżnicowanej wysokości wynagrodzenia bądź też negatywnej historii w Biurze Informacji Kredytowej. Uzyskany kredyt obwarowany jest koniecznością ponoszenia wielu opłat dodatkowych oraz obowiązkiem ustanowienia wielorakich zabezpieczeń spłaty kredytu. Kredytobiorcę obciąża konieczność ponoszenia wysokich kosztów min opłat prowizyjnych (niejednokrotnie w ocenie przedsiębiorców ukrytych) ponad rzeczywistą spłatę nowo nabytego samochodu w postaci naliczania przez bank opłat za min. rozpatrzenie wniosku, renegocjacje spłaty, przewalutowanie, obok oczywiście konieczności spłaty odsetek naliczanych do rat kapitałowych od nowo nabytego samochodu. Plusem jest okoliczność, iż nabywamy na własność samochód fabrycznie nowy i objęty gwarancją. Za korzyść wskazuje się także, iż z chwilą zawarcia umowy stajemy się właścicielami nowego samochodu, jednak zwrócić należy uwagę, iż nie zawsze się tak dzieje, i w niektórych sytuacjach to bankowi a nie biorącemu (firmie) będzie przysługiwało prawo własności samochodu. Dzieje się tak w sytuacji dokonania na rzecz banku jednej z form zabezpieczenia spłaty kredytu tzw. przewłaszczenia na zabezpieczenie. W wyniku powyższego, właścicielem samochodu stanie się bank, który przekaże nam samochód na własność dopiero z chwilą spłaty całego kredytu wraz z odsetkami. Odnosząc się do podatkowych aspektów raty spłacanego kredytu nie mogą zostać zaliczone do kosztów podatnika, inaczej w przypadku zapłaconych odsetek, które można wliczyć w koszty podatkowe.

Leasing

Pod pojęciem leasingu należy rozumieć zgodnie z art. 709(1) Kodeksu cywilnego umowę, poprzez którą finansujący zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, nabyć rzecz od oznaczonego zbywcy na warunkach określonych w tej umowie i oddać tę rzecz korzystającemu do używania albo używania i pobierania pożytków przez czas oznaczony a korzystający zobowiązuje się zapłacić finansującemu w uzgodnionych ratach wynagrodzenie pieniężne, równe co najmniej cenie lub wynagrodzeniu z tytułu nabycia rzeczy przez finansującego. Wskazuje się iż, ta forma umowy jest alternatywą dla osób które nie są wystarczająco wiarygodne dla banków, aby mogły pożyczyć pieniądze, z drugiej strony leasing uznaje się za formę dostępu do dóbr na którą nas nie stać lub też których zakup jest bezcelowy. Jakkolwiek nie sposób nie wskazać na szereg korzyści podatkowych płynących z możliwości dokonywania odpisów amortyzacyjnych w przypadku leasingu finansowego oraz możliwości odliczenia podatku VAT od rat leasingowanego samochodu, jednakowoż nie można pomijać pewnego ryzyka związanego z zawarciem wymienionej umowy w tym niedookreśloności kosztów, które obciążają korzystającego. Po pierwsze z umową leasingu związany jest kilkuletni okres spłaty, przy czym wynagrodzenie z tytułu leasingu jest równe co najmniej wartości rynkowej samochodu, a więc miesięczna rata zawiera w sobie spłatę ratami pełnej wartości nowego samochodu, oprocentowania kredytu i różnych kosztów dodatkowych zawartych w tabeli prowizji i opłat za leasing. Należy pamiętać, iż obok rat leasingowych na leasingobiorcę, czyli korzystającego przedsiębiorcę przerzucone zostaną obowiązki w zakresie naprawy, ubezpieczenia oraz pozostałych kosztów eksploatacyjnych leasingowanego samochodu, które z założenia obciążają korzystającego. Koszt i organizacja wymienionych czynności obciąża w całości leasingobiorcę i płaci za nie jak właściciel. Nierzadko są to poważne obciążenia finansowe, zwłaszcza, gdy samochód wzięty w leasing jest już samochodem kilkuletnim po okresie gwarancyjnym. Po drugie w przypadku leasingu własność samochodu przysługuje podmiotowi finansującemu – najczęściej bankowi a spłata nawet ostatniej z rat nie powoduje, co do zasady automatycznego przejścia własności samochodu na korzystającego konieczne jest jeszcze uiszczenie dodatkowej opłaty – końcowej i niejednokrotnie spełnienie innych warunków dodatkowych.  To wszystko sprawia, iż z umową leasingu wiąże się znaczne obciążenie finansowe dla przedsiębiorcy, co może być kompensowane przez pewne udogodnienia podatkowe.

Należy zwrócić uwagę również na ryzyko, którym obarczona jest umowa leasingu, nie tylko w odniesieniu do kosztów eksploatacji i napraw samochodu, które mogą okazać się znacznie wyższe od przewidywanych, ale w zakresie dotyczącym ryzyka przypadkowej utraty lub uszkodzenia samochodu, które w całości obciąża leasingobiorcę.

Co do podatkowych aspektów pokrótce należy stwierdzić, iż w przypadku leasingu operacyjnego (bieżącego) samochód amortyzuje finansujący zaś raty leasingowe w całości zaliczane są do kosztów uzyskania przychodu u korzystającego przedsiębiorcę. Natomiast składniki majątku finansowane leasingiem w tym przypadku samochód powinny zostać wykazane w bilansie korzystającego w pozycji środki trwałe, jeżeli umowa spełnia co najmniej jeden z warunków określonych w art. 3 ust. 4 ustawy o rachunkowości (leasing finansowy) – praktyka wskazuje, iż większość obecnie zawieranych umów spełnia chociażby jeden warunek wymieniony w tejże ustawie. Wtenczas korzystający wykazuje samochód w księgach, tak jakby go zakupił na kredyt i amortyzuje stawką wynikającą z przewidywanego okresu użytkowania i ceny odprzedaży. W tym przypadku raty leasingowe tylko w części „odsetkowej” są kosztem uzyskania przychodu u korzystającego.

Wszystko to sprawia, iż umowa leasingu zasadniczo jest umową opłacalną dla firm większych i średnich, które dzięki leasingowi uzyskują możliwość dokonania znacznych potrąceń obciążeń podatkowych.

Co natomiast w przypadku, gdy przedsiębiorca nie dysponujemy określona ilością gotówki bądź potrzebuje samochodu na okres krótszy? Wtenczas alternatywą dla obu wymienionych umów jest zyskująca coraz większą popularność – wzorem firm zachodnioeuropejskich umowa najmu w tym długoterminowego oraz umowa dzierżawy.

Polecane

Najnowsze