W praktyce obrotu często może mieć miejsce sytuacja, gdy strony zawierające umowę zobowiązują się do świadczeń, które nie są względem siebie ekwiwalentne, czego najprostszym przykładem może być sprzedaż rzeczy za cenę niższą od jej wartości rynkowej. Prawo polskie, statuując w art. 353 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku Kodeks cywilny zasadę swobody umów, nie nakłada na strony umowy obowiązku zawierania kontraktów dla obu stron korzystnych. Dopiero rażąca dysproporcja świadczeń, przy spełnieniu innych określonych ustawowo przesłanek, może skutkować wadliwością umowy. Taką konsekwencję przyjął ustawodawca polski regulując w art. 388 Kodeksu cywilnego instytucję wyzysku.
Już samo umiejscowienie regulacji, w księdze trzeciej Kodeksu cywilnego, a zatem poza częścią ogólną, gdzie znajdują swoje uregulowanie wady oświadczeń woli, wskazuje na okoliczność, iż wyzysk nie może być kwalifikowany jako jedna z tychże wad, choć nie jest to pogląd bezsporny. Nie zagłębiając się zbytnio w rozważania teoretyczne, można, cytujac komentarz Krzysztofa Pietrzykowskiego do Kodeksu cywilnego, zakwalifikować wyzysk jako ,, wadę oświadczenia woli bądź jako wadliwosc treści oświadczenia woli” ( K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz. Legalis, C.H. Beck, 2011 ), przy czym nadmienić należy, iż druga kwalifikacja znajduje w doktrynie więcej zwolenników.
Aby możliwe było powstanie skutków prawnych wyzysku ,przewiadzianych w art. 388 Kodeksu cywilnego, konieczne jest spełnienie trzech przesłanek ustawowych:
1. wartość świadczenia jednej strony w chwili jej zawarcia musi rażąco przewyższać wartość świadczenia drugiej strony,
2. strona, która w zamian za swoje świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej rażąco wygórowane świadczenie musi mając tego świadomość wykorzystać sytuację drugiej strony, dokonać ,, wyzysku”,
3. strona wyzyskiwana musi znajdować się w przymusowym położeniu, być dotknięta niedołęstwem lub cechować się niedoświadczeniem.
Pierwsza z wymienionych przesłanek ma charakter obiektywny. Dla jej spełnienia musi bowiem zaistnieć rzeczywista dysproporcja świadczeń stron umowy, przy czym musi być to dysproporcja rażąca ( por. zob. C. Żuławska, w: Komentarz 2009, s. 192).
Istotą drugiej przesłanki jest naganność zachowania kontrahenta, który wykazując się niemoralną postawą wykorzystuje słabsze położenie drugiej strony. Konieczna dla jej spełnienia jest zatem wiedza kontrahenta, któremu przysługuje świadczenie o wygórowanej wartości, obejmująca zarówno szczególną sytuację drugiej strony stosunku zobowiązaniowego, jak i rażącą dysproporcję świadczeń będących jego przedmiotem. ( Por. K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz. Legalis, C.H. Beck, 2011)
Trzecią z wymienionych przesłanek jest szczególna sytuacja podmiotu wyzyskiwanego, która polegać może na przymusowym położeniu, niedołęstwie lub braku doświadczenia. W doprecyzowaniu tejże przesłanki pomocne jest orzecznictwo. Zgodnie z tezą wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 1974 roku, I CR 819/73: ,,przymusowe położenie oznacza znajdowanie się strony w takich warunkach materialnych, osobistych lub rodzinnych, które zmuszają ją do zawarcia danej umowy za wszelką cenę lub nie pozwalają na swobodne uzgodnienie poszczególnych postanowień umownych.” Jako klasyczny przykład przymusowego położenia wskazać można sytuację zagrożenia życia lub zdrowia strony umowy lub osoby jej bliskiej, gdy zawarcie umowy służyć ma pozyskaniu środków na leczenie. Nie ma natomiast znaczenia dla instytucji wyzysku przyczyna przymusowego położenia oraz okoliczność, czy ma ono charakter przemijający. Niedołęstwo i niedoświadczenie, o których mowa w art.388 Kodeksu cywilnego Sąd Najwyższy zdefiniował w wyroku Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2005 roku , V CK 191/05, podnosząc iż ,, stan niedołęstwa należy rozumieć jako bezradność, niemożliwość przezwyciężenia przeszkód na skutek braku sił fizycznych lub psychicznych, a niedoświadczenie jako brak ogólnego doświadczenia życiowego bądź jako brak doświadczenia w określonego rodzaju przedsięwzięciach”. Jak wywodził Sąd Najwyższy we skazanym orzeczeniu do niedołęstwa strony wyzyskiwanej może także przyczynić się jej choroba alkoholowa, czego nie można jednakże przyjąć w oparciu o zasady doświadczenia życiowego, należy bowiem wskazaną konsekwencję uzależnienia udowodnić, zasięgając w szczególności opinii biegłego.
Strona umowy, powołujaca się na jej wadliwość w postaciu wyzysku, musi udowodnić spełnienie wymienionych powyżej przesłanek, aby realizować uprawnienia przewidziane w treści art. 388. Uprawnienia owe obejmują prawo żądania zmniejszenia swojego świadczenia, zwiększenia świadczenia drugiej strony, modyfikacji obu świadczeń jednocześnie, dopiero zaś w sytuacji gdy modyfikacja zarówno jednego, jak i drugiego świadczenia byłaby nadmiernie utrudniona – żądanie unieważnienia umowy. Wskazane uprawnienia pokrzywdzony wyzyskiem może realizować jedynie w postępowaniu sądowym, cytowana regulacja nie przewiduje bowiem uprawnienia do uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli poprzez samo oświadczenie uprawnionego. Jeżeli zatem spełnione zostaną wskazane w art. 388 przesłanki pokrzywdzony wyzyskiem żądać może ,, przywrócenia równowagi stosunku zobowiązaniowego” poprzez modyfikację świadczeń lub ewentualnie unieważnienia umowy mocą orzeczenia sądu. ( por. E. Gniewek, Kodeks cywilny. Komentarz.C.H. Beck, 2010)
Omówione uprawnienia strony umowy pokrzywdzonej wyzyskiem są jednakże ograniczone terminem zawitym i wygasają z upływem dwóch lat od dnia zawarcia umowy.